FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
::
Rejestracja
Forum www.insaneshadow.fora.pl Strona Główna
->
Zabawa
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Nowości
Pomysły
Przedstaw się
Zablokowane
Grafika
----------------
Nasze prace
Dodatki
Shop - zamówienia
Naucz się
Wyzwania graficzne
----------------
Use it well!
Razem
Dżdżownica
Challenge
Zakończone wyzwania graficzne
----------------
Use it well!
Razem
Dżdżownica
Challenge
Inne dzieła
----------------
Ręcznie robione
Proza i poezja
Fotografia
Zajęcia
----------------
Kulinaria
Literatura
Sport
Muzyka
Szkoła
Filmy
Seriale
Bajki
Manga&Anime
Humor
Ciekawe...
----------------
RPG
Fan cluby
Zabawa
Pogaduszki
Inne
----------------
Musicbox
Shoutbox
Reklamy
Poszukiwania
Partnerzy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Calypso
Wysłany: Nie 20:13, 02 Lis 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja? - odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz? Harry? HARRY! Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno! Nienawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię kocha m
A ty zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie! Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam. Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę. Luna zaczęła płakać i płakać, Harry próbował pocieszyć Lunę, ale nie udawało mu sie. Czuł się strasznie głupio. Nie wiedział co ma ze sobą zrobić. W głębi ducha on też kochał Lunę, lecz nie mówił jej tego, bał się odrzucenia ze strony ukochanej dziewczyny.
Knobbie_97
Wysłany: Nie 8:58, 01 Cze 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta u:hamster_bye:dła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię :hamster_beautiful:
A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie
Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam.
Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę. Luna zaczęła płakać i płakać, Harry próbował pocieszyć Lunę, ale nie udawało mu sie.
Calypso
Wysłany: Czw 11:36, 22 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię
A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie
Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam.
Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę. Luna zaczęła płakać.
Ca-pris
Wysłany: Wto 20:16, 20 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię
A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie
Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam.
Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem. Po czym dał nogę.
Mell
Wysłany: Wto 7:31, 20 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię
A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie
Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam.
Luno! - mówił Harry - Nie wiedziałem.
Calypso
Wysłany: Pon 20:05, 19 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię
A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie okropnie
Myślałam, że odwzajemnisz moją miłość ale chyba się przeliczyłam.
Mell
Wysłany: Pon 16:22, 19 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy. - Ja cię
A ty jak zachowujesz się w stosunku do mnie
Calypso
Wysłany: Sob 19:47, 17 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła : - Już dłużej nie wytrzymam - mówiła przez łzy.
shine
Wysłany: Czw 20:56, 15 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha. Ona w popłochu chwyciła za siekierę, która leżała za nią po czym krzyknęła:
Calypso
Wysłany: Czw 18:41, 15 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pomyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięciem Harry odepchnął od siebie Lunę, a ta upadła na kamienie. Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami : - Odczep się ode mnie pomyluno
Nie nawidzę cię
- teraz on krzyczał jej wprost do ucha.
Ca-pris
Wysłany: Czw 17:56, 15 Maj 2008
Temat postu:
Mell napisał:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy.
Więc zaczął obrażać ją dalej takimi słowami:
shine
Wysłany: Czw 17:11, 15 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna. Jednym machnięcym Harry odepchnął od siebie Lune, a ta upadła na kamienie.
Calypso
Wysłany: Czw 16:47, 15 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy. - Harry o czym myślisz
Harry
HARRY
Odezwij się
- krzyczała mu do ucha Luna.
Mell
Wysłany: Czw 6:22, 15 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna. Harry zdziwiony, pragnął by Luna się na niego obraziła i nie odzywała do końca życia, ale słowo pamyluna chyba nie wystarczy.
Calypso
Wysłany: Śro 19:16, 14 Maj 2008
Temat postu:
Zuzia i jej koleżanka Justyna poszły do kina na film Step Up 2. Zaczęły maszerować jak w wojsku, patrząc w prawo i w lewo. Nagle z krzaków wyszedł wilk. Dziewczynki przerażone zaczęły uciekać w stronę pobliskiego lasku. Nagle zauważyły jakiegoś chłopaka, który trzymał w ręku różdżkę i kogoś im przypominał. To był chłopiec, który przeżył. O mało co nie pożarł go dzik. Ale rzucił w niego śmiertelnym zaklęciem. Dzik nie żył, a Zuzia i Justyna wypytywały się chłopca kim jest itp. A ten podszedł do nich. Nagle powiedział: 'Hermiono, Cho. To ja Harry!'. Dziewczynki zdumione przeżyciem nie mogły wydusić z siebie ani jednego słowa. Witaj Harry! - mówi Luna. Harry ze zdziwieniem wypuszcza z ust - To ty Pomyluno? - A niby kto inny jak nie ja
- odpowiada mu pytaniem na pytanie Luna.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
(C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by
JR9
for
stylerbb.net
Bearshare
Regulamin